Priorytety w sytuacji survivalowej.

 Schronienie często będzie najistotniejszym elementem pozwalającym przetrwać. Na zdjęciu DD Poncho.

Survival jak wszystko rządzi się swoimi prawami i ma pewne zasady. Pozwala to trenować umiejętności i dobrać wyposażenie właściwie do priorytetów sztuki przetrwania. Priorytety te wynikają z dobrze znanej zasady Trójek.

Zasada Trójek w uproszczeniu mówi, że człowiek może przeżyć:

• 3 minuty bez tlenu
• 3 godziny bez schronienia w skrajnych warunkach atmosferycznych
• 3 dni bez wody
• 3 tygodnie bez pożywienia

Te wartości są oczywiście orientacyjne i zależne od środowiska w jakim się znajdujemy. Pozwalają jednak wyraźnie wskazać, które umiejętności i elementy ekwipunku powinny stanowić bazę naszego survivalowego przygotowania.

Niejednokrotnie przeglądając zdjęcia lub inne materiały ze szkoleń sztuki przetrwania widziałem sceny patroszenia zwierząt, zakładania pułapek, przygotowywania żywności itp. Czy są to jednak bardzo istotne umiejętność z punktu widzenia sztuki przetrwania?

Na Wielką Czwórkę technik i umiejętności survivalowych składają się poniższe elementy:

-ogień

-schronienie

-woda

-pożywienie

Dobry multitool, krzesiwo i wodoodporna rozpałka survivalowa to solidna baza dla zestawu awaryjnego.

Zestawiając zasadę Trójek z Wielką Czwórką należy zadać sobie pytanie czego tak naprawdę chcemy w momencie gdy znajdziemy się w sytuacji kryzysowej.

Moim zdaniem odpowiedź jest prosta:

a. po pierwsze chcemy zapewnić sobie bezpieczeństwo przed nagłym i obecnym zagrożeniem

b. po drugie chcemy jak najszybciej sytuacje kryzysową zażegnać i znaleźć się w bezpiecznym otoczeniu

Wiedząc to wszystko możemy ustalić jakie są priorytety w sytuacji zagrożenia w terenie i uzupełnić Wielką Czwórkę o trzy; bardzo istotne moim zdaniem; elementy. Te elementy to nastawienie psychiczne, pierwsza pomoc i sygnalizacja. Dlaczego? Proste – patrz wyżej podpunkt a i b.

 

Lista priorytetów survivalowych ( Wielka Siódemka Survivalowa):

 

• nastawienie psychiczne – zawsze na pierwszym miejscu. Umiejętność zachowania spokoju i działania zgodnie ze strategią S.T.O.P jest podstawowym warunkiem zapewnienia sobie bezpieczeństwa w sytuacji survivalowej.

• ogień – schronienie – pierwsza pomoc– nie sposób uznać którykolwiek z tych elementów za ważniejszy od pozostałych. W zależności od sytuacji każdy z tych elementów może znaleźć się na pierwszym lub ostatnim miejscu pośród tej trójki. Jednak potencjalnie są to najistotniejsze czynniki, które zapewnią nam przetrwania. Nasze umiejętności i ekwipunek musimy przygotować tak, aby zabezpieczyć te potrzeby. Jeśli wpadniemy do lodowatego potoku zimą priorytetem będzie ogień, jeśli złapie nas burza śnieżna na szlaku w pierwszej kolejności musimy szukać schronienia a jeśli odniesiemy poważną ranę musimy natychmiast zatrzymać krwotok.

• sygnalizacja- następne w kolejności będą umiejętności i sprzęt związany z sygnalizacją. W końcu chcemy jak najszybciej wydostać się z opresji i wrócić bezpiecznie do domu. Przygotujmy się więc tak, aby dać szanse ekipie ratunkowej na odnalezienie nas. W wielu sytuacjach najlepszym rozwiązaniem będzie pozostanie na miejscu i sygnalizacja swojej pozycji. Telefon komórkowy, gwizdek, latarka i techniki ognisk sygnalizacyjnych to podstawowe wyposażenie i umiejętności.
• woda- w pewnych sytuacjach odwodnienie już po paru godzinach może być uciążliwe i niekorzystnie wpływać na nasze zachowanie – mimo to umiejętność zdobywania i uzdatniania wody moim zdaniem zasługuje dopiero na to miejsce na liście priorytetów survivalowych. Mamy stosunkowo dużo czasu aby wydostać się z opresji lub zostać znalezionym zanim brak wody stanie się dużym problemem. Ktoś może powiedzieć, że przecież na pustyni pozyskanie wody byłoby priorytetem. Może i tak ale moim zdaniem możliwości zdobycia wody w takich warunkach są iluzoryczne. W tropikach picie nieuzdatnionej wody może być bardzo niebezpieczne jednak w naszych warunkach nie grożą nam poważniejsze konsekwencje, zakładając oczywiście, że na czas odnajdzie nas ekipa ratunkowa. ( Oczywiście nie nakłaniam do spożywania nieuzdatnionej wody – ale jeśli miałbym wybór – paść z wycieńczenia albo napić się z kałuży to długo bym nie myślał) Naczynie pozwalające zagotować wodę powinno być elementem każdego zestawu awaryjnego.
• pożywienie – i w ten sposób doszliśmy do ostatniego punktu na liście priorytetów survivalowych. Jeśli jesteś w terenie w sytuacji kryzysowej tak długo, że musisz zacząć pozyskiwać pożywienie to trzeba przyznać, że wpakowałeś się w niezłe kłopoty. Moim zdaniem, jeśli masz pożegnać się  tym światem i pozostać w terenie na zawsze to stanie się to dlatego, że : zamarzłeś, odniosłeś poważne obrażenie, doszło do śmiertelnego przegrzania, umarłeś z pragnienia. Śmierć głodowa wydaje się najmniej prawdopodobna. A należy pamiętać, że niedokładne szkolenie w zakresie dzikiej kuchni może zaowocować poważnym zatruciem przy błędnej identyfikacji rośliny. Z tych też powodów nie noszę zestawu survivalowego z haczykami wędkarskimi i drutem na wnyki. Jeśli planowałbym wyjazd, w którym brałbym pod uwagę pozyskiwanie żywności to wziąłbym solidny sprzęt służący do tego celu.

Strużyny i tzw. feather sticks ułatwią rozpalenie ognia w warunkach dużej wilgotności. Ostry nóż to konieczność.

Bądźcie bezpieczni, zastanówcie się jakie potrzeby będą najważniejsze w sytuacji gdy na biwaku lub w życiu codziennym coś pójdzie nie tak. Ćwiczcie i skompletujcie ekwipunek, który znacie i potraficie efektywnie wykorzystać.

Jesień jest dobrym czasem do ćwiczeń dlatego w ramach treningów organizujemy np. biwak z ograniczonym sprzętem.

Pamiętajcie, że survival to nie tylko outdoor – zadbajcie o bezpieczeństwo w swoich domach.

To co my nosimy na co dzień przeczytacie we wpisach: EDC Level Zero i nóż survivalowy EDC Fixed Blade.

Jak zwykle zapraszamy do śledzenia nas na facebooku. W ten sposób będziecie zawsze na bieżąco.

 

Autor: Treasure Hunter